Geoblog.pl    mandmtrip    Podróże    5 miesięcy w Azji    zatoczki
Zwiń mapę
2008
26
lip

zatoczki

 
Australia
Australia, Port Stephens
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 27159 km
 
Pojutrze musimy oddac yarisa w sydney, wiec ruszamy z byron na poludnie. Odcinek ktory na mapie wydaje sie malutki to w rzeczywistosci prawie 1000 km. Z kilkoma stopami w macu zajmuje nam to prawie caly dzien, bo australijczycy raczej nie przekraczaja predkosci i droga usiana jest radarami. Smiesznie prowadzi sie auto po prawej stronie, mija troche czasu zanim skrecjac przestajemy wlaczac wycieraczki zamiast kierunkowskazu. Widoki za oknem monotonne, rzadko trafiaja sie jakies miasteczka, czesto za to wielkie pola z pasacymi sie krowami i owcami. Czujemy sie jakbysmy jechali przez interior. Wieczorem zatrzymujemy sie w Port Stephens, miescie obejmujacym kilka morskich zatoczek i najwieksze na poludniowej polkoli wydmy. Chodzac po nich czlowiek czuje sie jak na pustyni. Dojezdzajac po ciemku do miasta o maly wlos nie przejezdzamy przechodzacego sobie przez droge kangura. Zatrzymujemy sie w proekologicznym hostelu, gdzie maja baby kangura i marzniemy w nocy zawinieci w spiwory.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mandmtrip
Moni & Majk
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 76 wpisów76 37 komentarzy37 327 zdjęć327 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
07.07.2009 - 21.08.2009
 
 
03.04.2008 - 12.09.2008